maja 27, 2014
Podejmij wyzwanie
Znamy już tajniki i sekrety zdrowego odżywiania. Pora więc
wcisnąć na siebie wygodny dres, luźny top, odpalić ulubioną play listę i
pobudzić trochę endorfiny. Koniec wzdychania za upragnioną sylwetką. Oto przed
nami krótki przewodnik po tym, jak przygotować się do ćwiczeń. Gotowe?
Zaczynamy.
Najważniejsza jest dobra rozgrzewka. Nie myślcie nigdy, że
pomijając ją nic się nie stanie. Nasze mięśnie potrzebują rozruchu przed
intensywnym treningiem. Bez niej jesteśmy bardziej narażeni na kontuzje i
zerwania ścięgien. Dlaczego jest tak istotna? Powoduje lepsze ukrwienie mięśni
oraz zwiększa efektywność ćwiczeń. Spróbujcie wykonać szpagat bez
przedniejszego rozciągnięcia mięśni ud i łydek. Niemożliwe, prawda?
Internet pełen jest motywatorów i inspiracji zachęcających
do aktywności fizycznej. Alternatywa ta faktycznie działa, wzmagając w nas
potrzebę ,,zrobienia czegoś ze sobą’’. Siła woli i motywacja, by wprowadzić
zmiany do swojego życia mają fundamentalne znaczenie i są kluczem do sukcesu.
Dlatego śmiało, oglądajcie zdjęcia, szukajcie swoich wzorców, osób, które będą
Waszymi inspiracjami w pogoni za piękną sylwetką.
Nie trzeba chodzić na siłownię, żeby ćwiczyć. Najtańszym
sportem jest bieganie. Poza nim wystarczy mata, by wykonywać niektóre ćwiczenia
w domu. Czy to nie proste? Brak czasu? Nie ma czegoś takiego jak brak czasu. Bo
dla chcącego, nic trudnego. Nie usprawiedliwiaj się faktem, że musisz obejrzeć
swój ulubiony serial. Kto powiedział, że nie możesz tego robić, ćwicząc? Urozmaicanie
sobie czasu przeznaczonego na gimnastykę dobrą muzyką, czy filmem sprawia, że
czas ten mija nam znacznie szybciej i przyjemniej.
Przed wykonywaniem ćwiczeń ważne jest, by wiedzieć, czy aby
na pewno taki rodzaj gimnastyki jest dla nas obojętny. W końcu chodzi o to,
żeby być fit, a nie połamać sobie ręce czy skręcić kark. Jeżeli przy
wykonywaniu skomplikowanego ćwiczenia czujesz ból, sprawdź czy wykonujesz je prawidłowo
lub zrezygnuj z niego. Do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie i rozważnie.
Nie mów, że nie umiesz. Nawet najlepsi kiedyś musieli
zacząć. Nie rodzimy się mistrzami w jakiejś dziedzinie. Nawet ja, mimo że
prowadzę taki styl życia od dwóch lat, nadal się uczę i odkrywam nowe aspekty. Pomyśl
o satysfakcji, jaką poczujesz po skończonym treningu. Nie odkładaj tego na
jutro. Niech dziś będzie Twoim jutrem. Pamiętajmy jednak, że ćwiczenia to
zaledwie 30% sukcesu. Pozostałą część stanowi zdrowa dieta.
Jeżeli przez dłuższy czas nie było aktywności fizycznej w
Twoim życiu, zacznij od krótkich i lekkich treningów. Częstotliwość i
intensywność zwiększaj stopniowo, tak by organizm mógł przyzwyczaić się do
zmiany dotychczasowego stylu życia. Nie bój się tego, że mięśnie zaczną się powiększać.
Jeśli będziesz ćwiczyć prawidłowo, a co ważniejsze nie zapomnisz o rozgrzewce i
rozciąganiu po skończonym treningu, rozrost nie nastąpi. Nie załamuj się jeśli
po pierwszym tygodniu nie zauważysz efektów. Na wszystko potrzeba czasu, jednak
gwarantuje Ci, że poczujesz wielką satysfakcję! :)