listopada 18, 2017
Pokochaj siebie
To, co powiem może okazać się zgoła
oczywiste i absurdalne. Z doświadczenia jednak wiem, że to, co brzmi banalnie,
przychodzi nam z największym trudem. Sama zmagałam się z tym przez wiele lat.
Teraz uczę się tego na nowo. O czym mówię? O miłości do samego siebie, która
jest najczystszą i najprawdziwszą miłością. Nie należy jej mylić z narcyzmem,
gdyż miłość, o której tu piszę, otwiera drzwi do dalszych zmian.
Odkąd pamiętam, moje życie było nieustannym porównywaniem siebie: do wysokiej i szczupłej modelki, popularnej aktorki, utalentowanej piosenkarki. Liczyłam, że kiedyś poznam kogoś, kto pokocha mnie w całej okazałości, a wtedy ja zaakceptuję siebie. O tym, że moje podejście było oderwane od racjonalności, nie muszę chyba mówić. Weszłam w relację, która polegała na nieustannym domaganiu się uznania, pochwał i szacunku od drugiej osoby. Uważając, że nie jestem wystarczająco ,,dobra”, stawałam na głowie i dawałam z siebie więcej niż byłam w stanie, by być jeszcze lepsza, zasługiwać na miłość i czuć się wartościowa.
Musiało minąć wiele lat, musiałam
otrzeć się o zaburzenia odżywiania i depresję, musiałam spotkać na swojej
drodze różne osoby, by znaleźć się tu, gdzie jestem teraz: w kulminacyjnym
punkcie swojego życia, w którym zaczynam rozumieć pewne zależności, zjawiska i
schematy. A co więcej – zadając sobie podstawowe pytanie: dlaczego wymagałam od
kogoś, by mnie pokochał, sama siebie nie obdarzając tym uczuciem? Zapamiętaj
prostą zasadę: otoczenie będzie miało do ciebie taki stosunek, jaki ty masz
względem siebie.
Jesteś po prostu sobą.
Nigdy nie było nikogo takiego jak
ty
i nikt nigdy taki nie będzie.
A i ty nie potrzebujesz
być jak ktoś inny.
Zewsząd słyszysz, że jesteś
wyjątkowy i powinieneś zaakceptować siebie takiego, jakim jesteś. W telewizji,
gazetach i internecie hasła te zwykle rozpowszechniane są przez osoby, które
dobrze prezentują się w blaskach reflektorów i obiektywach kamer. Skąd wiesz,
że nie kłamią?
Jeśli kobieta z widocznym liftingiem twarzy mówi Ci, że musisz pokochać siebie, to chyba coś tu nie gra. Finalnie działania te przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego. Zaczynasz wierzyć w swoją przeciętność, zamykasz się w domu i stajesz się częścią szarego społeczeństwa, czekającego na cud. Znasz to?
Jeśli kobieta z widocznym liftingiem twarzy mówi Ci, że musisz pokochać siebie, to chyba coś tu nie gra. Finalnie działania te przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego. Zaczynasz wierzyć w swoją przeciętność, zamykasz się w domu i stajesz się częścią szarego społeczeństwa, czekającego na cud. Znasz to?
Nie ma ludzi w pełni zadowolonych ze swojego wyglądu. Dziewczyna w lokach będzie marzyła o prostych włosach i odwrotnie. Ktoś wysoki chciałby być ciut niższy, a ktoś chudszy - odrobinę przytyć. Tak bardzo skupiasz się na szukaniu, tego, co mógłbyś w sobie ulepszyć, że Twoje życie zmienia się w zazdrość i niezdrową rywalizację. Sztuka kochania siebie to nic innego jak uświadomienie sobie, że masz wady i słabości oraz zaakceptowanie tego faktu. Nie zmieniaj się dla innych. Nie dopasowuj się do reszty, bo właśnie wtedy zatracasz swoją niepowtarzalność i unikatowość.
Bóg stwarza oryginały
nie zaś – kopie.
Zamiast spoglądać w lustro i
narzekać na własne - często wrodzone - ograniczenia, skup się na rozwijaniu swojego charakteru i
tego, w czym jesteś dobry. Ja nie lubię swojego nosa. Jest dla mnie za duży. Ten nos jednak nie przeszkadza mi w byciu życzliwym i pomocnym człowiekiem. Ludzie
zapamiętają cię za to, jaki jesteś wobec nich i świata, a nie za to, jak
wyglądasz. Pamiętaj, że z pięknym charakterem ci do twarzy.
Zdrowa
i szczera miłość do samego siebie, o której mowa w tym wpisie, to pierwszy krok
do tego, by nauczyć się prawdziwie kochać innych ludzi. Bez zazdrości i obłudy. Jeśli opanujesz sztukę kochania
samego siebie, będziesz potrafił emanować nią i przelewać to uczucie na otoczenie. Wtedy dopiero dostrzeżesz, jak pod jej wpływem zmienia się twoje życie oraz wprowadzisz ład i harmonię do
swojego umysłu.
cytaty: Osho, Emocje. Wolni od złości, zazdrości i strachu