maja 18, 2014
Sportowa elegancja
Moda zmienia się w mgnieniu oka. Czasami ciężko nadążyć za najnowszymi trendami. Jest to nie lada wyzwanie dla każdego, kto chce być na topie. Szał na lata 50. powoli odchodzi w zapomnienie, zaś jego miejsce zajmuje gorączka soczystych barw i odważnych wzorów. Nie brakuje jednak śmiałków, którzy zrobią wszystko, by wyróżniać się z tłumu.
Fashion is changing in a twinkling. Sometimes it's very hard to follow the newest trends. It's a great challenge for everyone, who wants to be on top. The craze for the 50th is falling into oblivion and its place is taken by rush of vivid colors and bold patterns. However, there are lots of daredevils who will do anything to stand out from the crowd.
Neonowe marynarki i torebki w kolorze dzikiej fuksji wyparły delikatne, pudrowe sukienki. Falbany i tiule zanikły na rzecz geometrycznych wzorów, a obuwie? Jemu chcę poświęcić dzisiejszy wpis.
Neon jackets and handbags in the color of wild fuchsia drove fine, powdery dresses. Ruffles and tulle disappeared in favor of geometric patterns. And what about shoes? I want to dedicate him today's entry.
Jeszcze niedawno buty te przeznaczone były wyłącznie do biegania, uprawiania joggingu – taki przynajmniej był zamiar i cel wypuszczenia ich na światowy rynek. Sprawy jednak obróciły się o 180 stopni i oto rekwizyt rodem z siłowni stał się wizytówką nawet najbardziej wymagających i wybrednych klientów. Chyba każdy domyśla się, o jakich butach mowa :)
Until recently, these shoes were meant only for running, jogging - such at least was the intention and purpose of releasing them on the world market. Cases, however, turned about 180 degrees and this is a prop straight from the gym, which became a showcase of the most demanding and discerning clients. I think everyone guesses about which shoes I say :)
Żeby je nosić, wcale nie trzeba rezygnować ze zwiewnych spódnic czy marynarek. Obecnie tak odważne połączenie elegancji i wygody Air Max’ów Roshe Run'ów, Free Run'ów coraz częściej można oglądać spacerując po ulicach większych aglomeracji. Potocznie zwane ,,najkacze’’ przyciągają coraz większą uwagę oraz, co należy przyznać, stały się obciążeniem dla portfeli rodziców czy osób zainteresowanych kupnem. Czy są jednak warte swojej ceny?
To wear them, you don’t have to resign from the airy skirts and jackets. Nowadays such a bold combination of elegance and comfort of Air Max, Roshe Run and Free Run increasingly can be seen during strolling the streets of major cities. Nike shoes attract more and more attention and have become a burden on the wallets of parents or people interested in buying them. However, are they worth so much money?
Ja wolę bardziej eleganckie ubrania, choć w domu zawsze lubię przebrać się moje ulubione wygodne ubrania, związać włosy i robić to na co mam ochotę. Do mnie takie buty nawet nie pasują, więc nie mam nawet zamiaru ich kupna. Lubię fajne skromne stonowane rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa również, chciałabym już pozdrowić bardzo serdecznie moją "ukochaną" szkołę ;) Ale czeka mnie jeszcze polski i egzaminy zawodowe, ale potem będę się wolna i nie będę musiała o niej myśleć :)
Zdecydowanie wygodny dres to coś, czego mi potrzeba po ciężkim dniu...
UsuńZgodzę się, wszystko tak szybko się zmienia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://gusiaablog.blogspot.com/
Czasami nawet ciężko za tym nadążyć...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńuwielbiam trend na sportowe buty, ostatnio kupiłam NB i jestem bardzo zadowolona, marzą mi się jeszcze nike roshe tree palms lubi nny ciekawy model, ostatnie na zdjęciu są śliczne;-)
OdpowiedzUsuńU mnie wręcz przeciwnie. NB to jakiś koszmar jak dla mnie...
Usuńszkoda tylko, że mam większy entuzjazm do sportowego obuwia, niż do samego sportu ... ;)
OdpowiedzUsuńTeraz tak już właśnie jest...
Usuńco powiesz na wspolna obserwacje?:)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko.
UsuńSam i u kobiet zdecydowanie bardziej podobają mi się buty bardziej eleganckie :)
OdpowiedzUsuńElegancja na pierwszym miejscu.
Usuńzakochalam sie w seledynkowych Nike :D chcialabym miec takie, niestety tutaj u siebie nie mam takiego wyboru:) Obserwuje;)
OdpowiedzUsuńSą ładne, ale dosyć drogie...
UsuńJa zawsze do szkoły chodzę elegancko ubrana, a po domu to dresy, legginsy :)
OdpowiedzUsuńKLIK-BLOG
Właśnie, bo jednak elegancja jest na swój sposób niezbędna w wyjściach poza domem. Ale masz rację, w mieszkaniu tylko dres rządzi.
Usuńuwielbiam takie sportowe obuwie :) pasuje nie tylko do spodni :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twój blog <3
Co powiesz na wspólną obserwację? :)
http://locastrica.blogspot.com/
dziękuję za komentarz :)
Usuńobserwuję :)
ale tobie coś nie wyszło z obserwacją :)
Dziękuję bardzo mi miło.
UsuńJa także będę obserwować.
ostatnie miętowe są śliczne!!<3
OdpowiedzUsuńSą śliczne, masz rację :)
Usuń